Polistyren ekspandowany, zwany powszechnie styropianem, to jeden z najpopularniejszych materiałów do termoizolacji. Od lat wykorzystywany jest do ocieplenia budynków, a producenci oferują coraz to nowocześniejsze rozwiązania izolacyjne. Pytanie nasuwa się samo – dlaczego styropian jest tak powszechnie używany i jak zaczęła się jego historia? Wyjaśniamy.
Początki styropianu sięgają roku 1839, kiedy niemiecki aptekarz Eduard Simon wyizolował związek znany obecnie jako polistyren podczas eksperymentów z użyciem naturalnej żywicy. Jego odkrycie początkowo nie wzbudziło zbyt dużego zainteresowania. Dopiero po ponad osiemdziesięciu latach chemik Hermann Staudinger poświęcił się badaniom nad substancją wyodrębnioną przez Simona i zauważył w niej ogromny potencjał. Uważał, że po odpowiedniej obróbce z użyciem temperatury, polistyren będzie miał właściwości zbliżone do gumy. Pierwsza wersja spienionego polistyrenu została jednak wynaleziona dopiero w 1950 roku przez naukowców niemieckiej firmy BASF. To odkrycie w ogromnym stopniu wpłynęło na rozwój wielu gałęzi gospodarki – od budownictwa po przemysł spożywczy.
Przede wszystkim termoizolacja
Bardzo dobre właściwości termoizolacyjne to główny czynnik, który zadecydował o tak dużym sukcesie styropianu. Korzyści z nich czerpie się nie tylko w branży budowlanej, ale także w przemyśle spożywczym i gastronomii. Chyba każdy z nas wiele razy spotkał się z jedzeniem na wynos zapakowanym w styropianowe pudełko. Dobór takiego opakowania nie jest przypadkowy – styropian to doskonały izolator i dzięki niemu posiłek dłużej pozostaje ciepły. W przypadku niskich temperatur działa on dokładnie tak samo. Jeżeli w ulubionej lodziarni poprosimy o zapakowanie większej porcji lodów „na później”, istnieje bardzo duża szansa, że dostaniemy je w opakowaniu wykonanym ze styropianu. Przy ociepleniu budynków materiał ten wykorzystywany jest analogicznie. Z jednej strony zapobiega on niekontrolowanej ucieczce ciepła na zewnątrz budynku, a z drugiej – podczas gorącego lata chroni dom przed nadmiernym nagrzewaniem i zatrzymuje chłód w jego wnętrzu.
Właściwości termoizolacyjne w przypadku styropianu najczęściej określa współczynnik przewodzenia ciepła (λ), który w styropianach pasywnych najwyższej klasy osiąga wartości tak niskie jak (λD) ≤ 0,030 [W/(m•K)]. Warto pamiętać, że im niższa tzw. lambda, tym lepiej dany materiał ochroni nasz dom przed ucieczką ciepła.
Woda? Niegroźna dla styropianu
„Swój ogólnoświatowy sukces styropian zawdzięcza także odporności na wodę. Każdy jego wariant jest wodoodporny, a obecnie producenci wytwarzają także styropiany o podwyższonych właściwościach hydrofobowych. Takie płyty styropianowe dedykowane są miejscom szczególnie narażonym na wilgoć, takim jak ściany piwnic czy fundamenty” – wskazuje Dariusz Pruszkowski, doradca techniczny w firmie Styropmin.
W parze z odpornością na działanie wody idzie także całkowita neutralność biologiczna i zapobieganie rozwojowi pleśni czy grzybów. Ponieważ styropian praktycznie nie ulega zawilgoceniu, tacy „nieproszeni goście” nie pojawią się na izolacji wykonanej z tego materiału. Jest to szczególnie istotne w kontekście naszego zdrowia – jak wiemy, drogi oddechowe bardzo źle znoszą długotrwały kontakt z tego typu „intruzami”. Śmiało można powiedzieć, że styropian jest w pełni bezpieczny dla organizmu człowieka. Co więcej – może on nawet poprawić wpływ domu, w którym mieszkamy, na nasze zdrowie.
Więcej na temat wpływu termoizolacji na zdrowie przeczytasz TUTAJ.
A co z trwałością?
Styropian właściwie się nie starzeje. Coraz bardziej nowoczesne technologie produkcji, lata testów i pracy nad udoskonaleniem tego materiału, by jak najlepiej spełniał wymagania budownictwa przyszłości – to wszystko sprawia, że jest to jeden z najbardziej niezawodnych materiałów do termoizolacji. „Obecnie koszty energii cieplnej i elektrycznej stają się coraz wyższe. Co za tym idzie – rosną nasze rachunki za ogrzewanie. Badania wskazują, że styropian jest jedynym materiałem, który w zauważalny sposób zmniejsza koszty eksploatacji budynku. Izolację domu z jego użyciem warto więc postrzegać jako inwestycję na długie lata. Inwestycję, która dodatkowo zapewni nam bardzo szybkie, długotrwałe i satysfakcjonujące efekty” – podsumowuje Dariusz Pruszkowski.