Styropian pasywny, kojarzony z budownictwem energooszczędnym, może tak samo różnić się przeznaczeniem jak tradycyjne białe płyty. Sztuka polega nie na tym, by wybrać materiał ociepleniowy o najlepszych parametrach, ale ten, który najlepiej się sprawdzi.
Dom to całość i choć mówimy o takich czy innych rozwiązaniach lub produktach, że oszczędzają energię albo są ekologiczne, to tak naprawdę liczy się dopiero to, jak ze sobą współpracują i jaki jest końcowy efekt. Tak samo jest z izolacją termiczną. Jej celem jest zatrzymanie jak największej ilości ciepła w domu. Wówczas do jego wyprodukowania potrzeba mniej energii, a to już ma praktyczne znaczenie dla ochrony klimatu. Z tego punktu widzenia właściwie każdy nowo budowany dom oraz te modernizowane muszą być energooszczędne. Zakres określają regularnie zaostrzające się normy budowlane.
„Jeszcze stosunkowo niedawno była jasna granica między budownictwem energooszczędnym a tradycyjnym, stąd też powstawały technologie przeznaczone do tego pierwszego celu. Tak też było ze styropianem pasywnym, który uchodzi za lepszy izolator, zwłaszcza jeśli porównujemy jeden z podstawowych parametrów styropianu, czyli współczynnik przewodzenia ciepła. Teraz jednak ten parametr jest jednym z kilku aspektów, które warto brać pod uwagę przy wyborze styropianu” – wskazuje Dariusz Pruszkowski, doradca techniczny w firmie Styropmin.
Pasywna fasada
Płyty pasywne mają charakterystyczny ciemnoszary kolor (to skutek uboczny dodatku grafitu, który odpowiada za ich doskonałą izolacyjność). Często bywają pierwszym wyborem przy ocieplaniu ścian zewnętrznych. I nic dziwnego, skoro ściany mają dużą powierzchnię w stosunku do reszty elementów budynku i może przez nie uciekać nawet do 30 proc. ciepła, to warto ułożyć termoizolację z materiałów o wysokiej jakości i dobrych parametrach.
„Styropiany przeznaczone do ocieplania ścian określa się terminem “fasadowe”, w przypadku produktów Styropminu linia pasywna składa się z trzech typów płyt. Są to Passive Pro 30, 31 i 33, gdzie liczby odnoszą się wysokości współczynnika przewodzenie ciepła” – wyjaśnia Dariusz Pruszkowski.
Oczywiste wydaje się też, że pasywne mogą być styropiany stosowane do izolacji dachów. Jest to drugi ważny, zewnętrzny element domu. Ryzyko ucieczki ciepła tą drogą szacuje się również na 20-30 proc., czyli tak jak przez ściany. Płyty stosowane do izolacji dachów płaskich, także te pasywne (np. Passive DP CS PRO), mają podwyższoną odporność na nacisk. Muszą bowiem znosić większe obciążenia niż materiały, którymi ociepla się ściany.
Szary pasuje do wnętrza
Czy jednak wykonywanie izolacji termicznej ze styropianu pasywnego wewnątrz domu również ma sens? „Im bardziej rozumiemy, że izolacja termiczna to nie obłożenie domu płytami styropianowymi, ale system, który musi być szczelny, tak jak szczelny jest termos, tym bardziej oczywista jest potrzeba ocieplenia także wewnętrznych ścian i stropów” – odpowiada doradca techniczny w firmie Styropmin. A skoro tak, warto zrobić to dobrze.
Pierwszym pasywnym produktem Styropminu przeznaczonym do wewnątrz są płyty zaprojektowane jako izolacja termiczna podłóg i to pod wodne ogrzewanie podłogowe. Instal Panel Passive PP ma dwie ważne cechy: charakteryzuje się większą wytrzymałością na nacisk jako styropian podkładowy oraz jest lepszym izolatorem dzięki pokryciu płyt z jednej strony dodatkową warstwą folii metalizowanej. To rozwiązanie dodatkowo ułatwia układanie ogrzewania podłogowego – folia się nie rusza, nie trzeba jej poprawiać, ani oddzielnie dopasowywać i docinać.
„Styropian jest materiałem różnorodnym. Najlepsze efekty daje wykonanie izolacji różnych części domu płytami, które są specjalnie do nich przeznaczone. O tym, jaki materiał, w jakiej ilości i gdzie jest stosowany powinien przesądzać projekt izolacji, dlatego dobrze jest powierzyć to zadanie specjalistom” – podsumowuje Dariusz Pruszkowski.
Kontakt dla mediów:
Martyna Andziak, Best Brands PR
tel. 505 993 003, e-mail: m.andziak@bestbrandspr.pl