Dach nie tylko jest ważnym elementem domu, jeśli chodzi o zatrzymywanie ciepła wewnątrz, ale też musi zapewniać skuteczne odprowadzanie wody – deszczowej czy z roztopionego śniegu. Oba te zadania za jednym zamachem rozwiązuje zastosowanie spadkowych płyt styropianowych.
Specjalny system płyt spadkowych gwarantuje skuteczną termoizolację dachu. To oczywiste. Temu przecież służy styropian – najpopularniejszy materiał izolacyjny. Co jednak ważne system ten pozwala także wyprofilować dach tak, by osiągnąć odpowiednie spadki dachowe, dzięki którym możliwe będzie odprowadzanie wody z połaci. Profilowanie jest konieczne w przypadku dachów płaskich, czyli takich, które mają nachylenie na poziomie kilku stopni (nie więcej niż 10 – 11 stopni).
W największym uproszczeniu odprowadzanie wody z takiego dachu odbywa się poprzez specjalne wpusty, które kierują deszczówkę albo pozostałości roztopionego śniegu do rynien, a nimi woda płynie na zewnątrz. Trzeba zwrócić uwagę, że każda nierówność na dachu, a także montowane na nim dodatkowe urządzenia to potencjalne przeszkody – zwiększają ryzyko tzw. zastoin. A to już prosta droga do uszkodzenia dachu.
Problem nierówności z powodzeniem rozwiążą płyty styropianowe. Dzięki nim powstaną przecież równe powierzchnie. Jeśli zaś chodzi o samą konstrukcję dachu, to nie ma ona większego znaczenia. Za pomocą płyt styropianowych można z powodzeniem wyprofilować spadki dachowe na dachu jednopołaciowym, dwupołaciowym (lekkie nachylenie połaci na dwie strony domu), czy czteropołaciowym (lekkie nachylenie połaci na każdą stronę domu).
Każdemu według potrzeb
Rozwiązania na dach oferowane przez Styropmin są zawsze indywidualne i dopasowane do projektu konkretnego dachu. System dachowy jest projektowany na podstawie rzutów dachu z zaznaczonym sposobem odwodnienia. W zależności od potrzeb można zastosować różne rodzaje płyt: jednospadowe lub dwuspadowe, które dodatkowo są dostępne w dwóch wersjach: grzbietowej (spadki na zewnątrz) i korytowej (spadki do wewnątrz).
Etapy projektowania spadków dachowych z wykorzystaniem systemu Styropmin:
- klient dostarcza rzuty dachu wraz z wymiarami dotyczącymi położenia wpustów, które będą odprowadzać wodę
- na tej podstawie powstaje projekt systemu dachowego oraz wycena
- klient akceptuje projekt oraz koszty
- kliny dachowe są wycinane na wymiar, a następnie dostarczane na budowę wraz ze szczegółową instrukcją montażu poszczególnych elementów.
Wycena spadków dachowych zależy w dużej mierze od skomplikowania projektu. Niemniej można się pokusić o wyliczenie orientacyjnej, średniej ceny 1 metra kwadratowego dachu płaskiego. Jest to 150 zł netto i na ten koszt składają się:
- paroizolacja
- termoizolacja na poziomie U=0,18 (jest to współczynnik przenikania ciepła, którego dopuszczalne limity określają przepisy budowlane; od niego zależy ile ciepła przedostaje się przez przegrodę, w tym przypadku – dach)
- płyty spadkowe
- łączniki mechaniczne lub klej
- hydroizolacja
- robocizna.
Odprowadzać i chwytać
Dodatkowym kosztem, ale wartym rozważania, jest montaż systemu, dzięki któremu można zbierać deszczówkę, a potem wykorzystywać ją np. do podlewania ogrodu. Coraz więcej osób chce świadomie gospodarować zasobami i z niepokojem śledzi doniesienia o zagrożeniu brakiem wody również w Polsce.
CZY WIESZ, ŻE
Najpowszechniejszy sposób oceny zasobności w wodę polega na przeliczeniu, ile przypada jej na jednego mieszkańca. W Polsce jest to średnio 1600-1800 m3 wody na rok. Plasuje nas to na jednym z ostatnich miejsc w Europie. Około 2500 m3 wody przypada na osobę w ciągu roku w Niemczech i Hiszpanii, nieco więcej w Danii, Francji i Wielkiej Brytanii. Jednak np. w Austrii, Bułgarii czy Irlandii pojedynczy mieszkaniec ma do dyspozycji 10 000 m3 wody na rok, a w Chorwacji nawet 25 000 m3.
Najpopularniejszy sposób gromadzenia deszczówki polega na zamontowaniu w rynnach urządzeń, tzw. wyłapywaczy, które kierują wodę do zbiorników. Zbiorniki montowane są przy ścianie domu, w zacienionym miejscu. Mogą pomieścić od 300 do nawet 2000 litrów wody. Gdy budujemy dom, można pokusić się o stworzenia systemu podziemnego. Może to być schowany zbiornik na wodę (te podziemne są zazwyczaj większe) albo specjalny system, który następnie będzie rozprowadzał wodę w ziemi.
Niektóre samorządy prowadzą programy dofinansowania budowy instalacji do wyłapywania deszczu. Zazwyczaj można uzyskać zwrot 80 proc. kosztów – to kilka tysięcy złotych. Np. w Warszawie – 4 tys. zł brutto. Sprawdź, czy twój samorząd prowadzi taki program.